20 sierpnia 2017

TOP 9 FILMÓW O MIŁOŚCI 💑

Cześć! Dzisiaj przychodzę do Was z zestawieniem 9 najlepszych filmów o miłości jakie kiedykolwiek widziałam. Jestem cholernie wrażliwą romantyczką i prawie na każdym z tych filmów ryczałam jak bóbr. Trochę siedziałam nad tym postem, nie ze względu na opisy czy zdjęcia, a ze względu na to, że każdy film postanowiłam obejrzeć jeszcze raz i dokładnie przypomnieć sobie o czym był. Także zapraszam. 


#1 SZKOŁA UCZUĆ (2002)
Ten film tak jak i inne mogę oglądać milion razy, serio. Wydany został 15 lat temu. Jest to film na podstawie opowieści Nicholasa Sparksa (kocham jego książki!). Jamie jest nieśmiałą córką pastora, Natomiast London lekkomyślnym, pewnym siebie chłopakiem (typowy bad boy, co?), lekceważy wszystko i wszystkich. Jamie, poznaje pomagając woźnemu i dzieciom. Wkrótce zakochują się w sobie. Sielanka nie trwa jednak długo, ponieważ...
I tutaj skończę. Nie jest to typowy film o miłości nastolatków. Jest to film uczący pokory i moim zdaniem bardzo poruszający.


#2 I ŻE CIĘ NIE OPUSZCZĘ (2011)
Tym razem dramat, ale w dalszym ciągu o miłości. Film powstał na faktach z życia Krickitta Carpentera, który opisał historię swego małżeństwa w książce pt. "The Vow". 
Paige i Leo mają wypadek samochodowy. On zostaje lekko ranny, a ona doznaje poważnych obrażeń i zapada w śpiączkę. Kiedy się wybudza nie jest już tą samą Paige, którą była. Nie pamięta wydarzeń z ostatnich pięciu lat, a co za tym idzie nie pamięta również swojego męża. Leo robi wszystko aby przywrócić żonie pamięć, ale czy to będzie takie proste jak się wydaje i czy się uda?


#3 PAMIĘTNIK (2004)
A kto tego nie oglądał? Obejrzałam go niedawno i w sumie nie wiem czemu zwlekałam z obejrzeniem go. No, ale zaczynamy, Ryan Gosling - crush nad crushami, komu on się nie podobał? Idealni #couplegoals. Płakałam na kilku scenach, a nawet krzyczałam na nich aby się pocałowali. Scena w deszczu, na światłach na ulicy. Zakończenie bardzo wzruszające. Co tu dużo mówić. Trzeba obejrzeć i nie zastanawiać się tak jak ja.




#4 DLA CIEBIE WSZYSTKO (2014)
Dawson pochodzi z rodziny uważanej za najniebezpieczniejszą w mieście. Spotyka Amandę. Zakochują się w sobie. Nie wszystko idzie po ich myśli i muszą się rozstać na długie lata. 21 lat później na pogrzebie ich przyjaciela dochodzi do spotkania. Dawne uczucia powracają.
Kolejny film z cholernie wzruszającym zakończeniem. Ryczałam jak bóbr i to kilka razy.


#5 WCIĄŻ JĄ KOCHAM (2010)
W roli John'a przystojny Channing Tatum. Savannah i John choć pochodzą z różnych światów, zakochują się w sobie i zostają parą. Mężczyzna z powodu napiętych relacji z ojcem wstępuje do amerykańskiej armii. Czy łączące ich uczucie przetrwa próbę czasu?
Jest to romantyczna opowieść o miłości, poświęceniu i przeciwnościach losu.


#6 3 METRY NAD NIEBEM (2010)
I kolejna opowieść o niegrzecznych chłopcu i poukładanej dziewczynie, ale jestem w tym filmie totalnie zakochana. Hache lubi jazdę na motorze, nawet bierze udział w nielegalnych wyścigach, a Babi to typowa dobra uczennica. Na początku nie pałają do siebie sympatią, ale później ku swemu zdziwieniu zakochują się w sobie. 



#7 LOVE, ROSIE (2014)
I kolejna moja miłość. Cudowne love story. Alex i Rosie znają się od dzieciństwa. W urodziny dziewczyny dochodzi między nimi do pocałunku, ale zapominają o nim. Gdy chłopak wyjeżdża na studia do Dublina ich przyjaźń czekają ciężkie chwile. Czy uda im się przetrwać?

Podobny obraz

#8 ZAKOCHANA ZŁOŚNICA (1999)
Jest to najstarszy film jaki Wam dzisiaj przedstawię.
W filmie mowa o dwóch różniących się od siebie siostrach - Kat i Biance. Bianka to typowa blondynka, natomiast Kat jest wredna, niedostępna i wręcz aspołeczna. Ojciec dziewczyn postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, aby Kat została "normalną nastolatką". Ustala zasadę "Żadnych randek u Bianki, póki Kat też nie pójdzie na randkę". Do ich szkoły dołącza nowy chłopak, który zakochuje się w Kat.
Nie to nie koniec, to dopiero 1/4 historii, więc zachęcam do obejrzenia.


#9 POWIEDZ TAK (2001)
Mary jest organizatorką ślubów, ale sama nie spotkała swojej miłości. Poznaje przystojnego doktora, który bardzo się jej podoba i ma wrażenie, że się zakochała. Wkrótce okazuje się, że musi mu zorganizować ślub. 


No i tym filmem kończę dzisiejsze zestawienie. I to nie jest ostatni wpis z takiej serii. Mam pomysł na kilka takich zestawień, także mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Do następnego posta, Amelia

16 sierpnia 2017

Ziaja, oczyszczanie "Liście Manuka", pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z pierwszym kosmetycznym postem. Mianowicie z recenzją pasty do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom z Ziaji. Jest to mój pierwszy produkt z serii "Liście Manuka" z Ziaji. Skuszona pozytywnymi opiniami postanowiłam po nią sięgnąć. Miałam obawy czy sprawdzi się przy mojej mieszanej i jednocześnie trądzikowej skórze, no ale kiedy zobaczyłam ją w Hebe za 5 złotych to się skusiłam. 


Co mówi producent: 
Głęboko oczyszczający, spłukiwalny produkt w formie pasty. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość. 

Substancje czynne głęboko oczyszczające:
- ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
- ściągająco-normalizująca zielona glinka
- aktywna baza myjąca

Czysta i świeża skóra:
- odblokowuje pory skóry z nadmiaru sebum,
ma delikatne właściwości ściągające i złuszczające,
zapobiega powstawaniu zaskórników
przeciwdziała tworzeniu nowych niedoskonałości skóry
przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.

Skład:




Tubka, w której znajduje się 75 ml produktu kosztuje około 8-10 zł, jak już wspominałam ja swój egzemplarz dorwałam w Hebe za 5 zł. Tubka jest solidnie wykonana, zamknięcie/otwarcie dobrze działa, nie zacina się.





 Produkt ma konsystencję białej, gęstej pasty z drobinkami ścierającymi, wyczuwalnymi pod palcami. Bardzo dobrze się rozprowadza, trzyma się skóry, nie ścieka. Jest bardzo wydajny, wystarczy nałożyć go niewiele. Pastę można nazwać bardzo mocnym peelingiem, więc trzeba uważać i delikatnie pocierać, aby nie narobić sobie podrażnień. Raczej nie polecam jej do skóry wrażliwej, ale do tłustej, mieszanej powinna się dobrze sprawdzić. Zalecam Wam stosować go jeden, maksymalnie dwa razy w tygodniu ze względu na mocne właściwości ścierające.





Ogólnie pastę oceniam 10/10. Sprawdza mi się bardzo dobrze i nie widzę u niej minusów. Wiadomo, że zaskórniki magicznie nie znikną, ale skóra jest za to bardzo dobrze oczyszczona. Jak za tą cenę polecam wypróbować. 
Do następnego posta! 
                                                                                                          Amelia

8 sierpnia 2017

HEJ, po raz kolejny

Cześć, w ogóle ktoś tutaj jeszcze zagląda?
Nie wiem, który już raz przymierzam się do prowadzenia bloga i w dalszym ciągu nie wiem czy tutaj zostanę. Jednak jakaś magiczna nić i sentyment tutaj mnie przyciąga. Teraz siedzę w fotelu, piszę ten post i mogę powiedzieć tak po prostu, właśnie teraz, że jestem szczęśliwa. Wcześniej, ten blog nie dawał mi satysfakcji, wydaję mi się, że musiałam dojrzeć do jego prowadzenia, jako 15 latka, a nie 13 latka patrząca na świat przez różowe okulary. Pomyślicie, że na pewno nic nie zmieniło się przez te 2 lata, ale owszem zmieniło się i to sporo. Głównie sposób patrzenia przeze mnie na świat. Dużo rzeczy się skończyło, ale inne się zaczęły. Wracam. Tak po prostu. Liczę na to, że jakoś mnie przyjmiecie w blogosferze. 
Do następnego posta, już niedługo! :*
                                                                                                                            Amelia